Rynek niedźwiedzia

Bańki i krachy

Bitcoin działa na wyobraźnię większości ludzi poprzez niesamowite historie o astronomicznych zyskach, które stały się udziałem wczesnych inwestorów. Łatwo zrozumieć opowieść o cudownie odnalezionym twardym dysku, zawierającym setki bitcoinów, ale jak zrozumieć ludzi, którzy zupełnie świadomie utrzymali swój bitcoinowy majątek w czasach spektakularnych krachów?

Widzieli gwałtowny spadek ceny, a mimo to zachowali swój stan posiadania, czekając na lepsze czasy. I cóż… lepsze czasy zawsze do tej pory nadchodziły, choć nikt nie może dać gwarancji, że tak będzie zawsze. Konsekwencją każdej bańki, czyli gwałtownego wzrostu ceny, wywołanego przez chciwość jest krach. Krach kończy pewien cykl ekonomiczny i karze chciwych. Bańka może rosnąć latami i utwierdzać obserwatorów w przekonaniu, że inwestycja w dane dobro jest opłacalna . Coraz więcej będzie więc kupujących, którzy coraz bardziej będą windować cenę. W pewnym momencie cena jest pompowana już nie przez pieniądze własne inwestorów, ale kredyty. I wkrótce potem następuje krach. Po nim ludzie stają się ostrożni na długo. Mija sporo czasu zanim zobaczymy oznaki zmiany trendu. Jak więc można to wykorzystać?

Uśrednianie kosztu inwestycji

Wielokrotnie już o tym pisałem. Dzięki regularnemu inwestowaniu jesteśmy w stanie kupować tanio, ponieważ okres cichy trwa o wiele dłużej niż gorączka kupowania. W przypadku Bitcoina każda bańka przynosi nowych użytkowników, którzy początkowo zaślepieni tylko zyskiem dostrzegają w Bitcoinie coś więcej. Dzięki regularnym zakupom od 2014 roku, na które przeznaczałem naprawdę niewielkie kwoty mogłem kupować tanio, gdyż z rynku odeszli chciwi po pryśnięciu bańki w końcówce 2013 roku. Kupowałem BTC od wystraszonych spadkami, od ludzi którzy wzięli pożyczki i musieli wyprzedawać, aby pokryć choć część. Tak przyzwyczaiłem się do kupowania coraz taniej, że gdy trend się odwrócił to zacząłem żałować, że być może nigdy nie uzbieram tylu Bitcoinów ilu planowałem, bo cena zbyt szybko rośnie. Dlaczego więc wcześni inwestorzy nie sprzedali swych bitcoinów w czasie niezliczonych krachów? Bo kupowali o wiele taniej w czasie poprzednich krachów, bo wierzą w technologię i w to, że kryptowaluty mają przed sobą ogromną przyszłość i jeszcze nie osiągnęły pełni swych możliwości. Rynek niedźwiedzia jest najlepszym okresem na kupowanie, szczególnie dla tych, którzy nie mają do zainwestowania zbyt wiele. Co z tego, że cena regularnie spada, skoro nasze inwestycje są groszowe? Bardzo mało tracimy. Potem gdy cena zaczyna rosnąć długo nie mamy pokusy aby sprzedać swe kryptowaluty, ponieważ wciąż nie mamy jakiejś znaczącej kwoty. Ale gdy nadchodzi prawdziwa bańka nasze oszczędności zaczynają być warte bardzo dużo i warto wtedy mieć jakąś strategię aby zabezpieczyć część zysków przed możliwym krachem. Wtedy sprawdza się wielokrotnie przeze mnie opisywana metoda (SSS), polegająca na sprzedaży 10% stanu posiadania przy każdym podwojeniu ceny. Gdy jednak krach już następuje to wtedy możemy posłużyć się metodą, dzięki której możemy kupować bitcoiny tanio, a sprzedawać drogo niemal automatycznie.

Portfolio rebalancing

Metoda ta polega na podzieleniu naszej inwestycji na dwie części, a więc bitcoiny i gotówkę w pewnej proporcji. Może to być 50% i 50% lub jakaś inna wartość. Jeśli cena bitcoina rośnie to przy wyborze opcji 50/50 będziemy mieli nierównowagę na korzyść bitcoina i należy wtedy ją zniwelować poprzez sprzedaż pewnej ich ilości, aby wrócić do proporcji 50/50. Gdy cena spada dokupujemy odpowiednią ilość BTC aby zrównoważyć nasze portfolio. Przykładowo gdy posiadamy 1 BTC wartego 5000$ i 5000$ gotówki mamy równowagę. Gdy kurs spadnie do 3000$ będziemy mieć 3000$+5000$=8000$ łącznej wartości aktywów. Żeby wrócić do stanu 50/50 dzielimy 8000$ na 2. Powinniśmy mieć 4000$ w BTC i 4000$ w gotówce. A więc kupujemy za 1000$ bitcoiny. Nasz stan posiadania to 1,33 BTC i 4000$. Gdy kurs wróci do 5000$ znów mamy nierównowagę, którą możemy zniwelować sprzedając BTC. 1,33 BTC będzie warte 6650. Gotówka wynosi 4000.  10650 dzielimy na 2 i dążymy to posiadania 5325$ w BTC i 5325 w gotówce. Sprzedajemy więc BTC za 1325$. Ostatecznie mamy więc 1,065 BTC i 5325$.

Kiedy równoważyć portfolio?

Są dwie szkoły – równoważymy wtedy gdy nasza równowaga za bardzo nam się rozjeżdża lub w jakichś stałych odstępach czasu. Inwestorzy długoterminowi radzą, by portfolio równoważyć tylko raz do roku, choć dotyczy to zapewne bardziej stabilnych aktywów niż kryptowaluty. Mocne wzrosty lub głębokie spadki są dobrym momentem na dokonanie wyrównania portfolio. Wykorzystujemy wtedy chciwość lub panikę na rynku by sprzedać drogo i kupić tanio.

Podsumowanie

Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z Bitcoinem i wierzysz w jego przyszłość to przede wszystkim ucz się o nim i wykorzystuj obecny trend spadkowy to regularnego kupowania niewielkich jego ilości. Nie szalej, nie zadłużaj się. Po prostu systematycznie gromadź kapitał kryptowalutowy. Teraz jest tanio. Niewielu ludzi interesuje się kupowaniem BTC, będą kupowali dopiero wtedy, gdy będzie drogo, choć to szaleństwo. Gdy posiadasz większą ilość BTC to dzięki równoważeniu swego portfolio możesz wykorzystać spadki ceny do dokupowania po niskiej cenie, a wzrosty do sprzedaży. I przede wszystkim zachowaj rozsądek i bądź cierpliwy. Nie wierz tym, którzy wieszczą koniec bitcoina, ani tym, którzy snują wizje, że za kilka miesięcy kurs BTC przebije rekordy z zeszłego roku. Nic takiego się nie stanie. Jednak Bitcoin nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.